piątek, 4 sierpnia 2017

Co motywuje pielgrzyma.

Sierpień  to miesiąc  pielgrzymek i tak się  składa że jedna z nich przez miejscowość  w której  mieszkam.Piesza Podlaska  Pielgrzymka na Jasną  Górę wyrusza z Siedlec 2 sierpnia i tego samego dnia mieszkańcy mojego Skórca goszczą ją  na  tak zwanym  obiedzie.
Różnego rodzaju bułeczki , pączki, kanapki oraz napoje są rozdawane przez  mieszkańców   okolicznych wiosek i jest to swojego rodzaju  tradycja w naszej  parafii.
Niektórzy też  zabierają  swoich znajomych idących w tej pielgrzymce na poczęstunek  do siebie do domu bo w końcu  godzinny postój  to wystarczający  czas na zjedzenie dobrego obiadu. W tym roku po raz pierwszy  na trasę  pielgrzymki  wyruszyła moja 15 letnia córka zapatrzony chyba na swoją  babcię  a moją  teściową  która podróżuje do Częstochowy  tak naprawdę  sam nie wiem który to już  raz. Oprócz  nich  na obiedzie  było kilka koleżanek córki oraz znajomych moich i żony w sumie z 15 osób.
Zadawając  im pytanie co ich motywuje aby iść  300 km przez prawie dwa tygodnie  jedna z nich odparła  ....a co motywuje  do tego aby wsiąść  o 5 rano na rower i przejechać  ot tak sobie  100 km.?. ..Jak myślicie ? to chyba jedna z czytelniczek mojego bloga ? 😄  na pewno .Jednoznacznej odpowiedzi nie otrzymałem.Myślę że każdy ma jakąś swoją wewnętrzną potrzebę aby  iść z innymi przed cudowny obraz Najświętszej Maryi Panny.Pytałem  też  o  chwile zwątpienia  , czy się pojawiają  czy często i jak sobie z tym radzą. W sumie to tak jak w bieganiu .  Trzeba  przezwyciężyć  słabość  i  starać  się  nie dopuszczać  myśli typu , ,  i po co mi to wszystko '' Dzisiaj nasza pielgrzymka jest już  w Dęblinie i zostało im 10 dni do celu.Nie wiem co im życzyć  ... powodzenia ? szerokości?  Raczej nie .Życzę  im spokojnej  głowy ,samych pozytywnych myśli i mega motywacji w tej  długiej podróży .Z Bogiem bracia i siostry 😄

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz