niedziela, 20 sierpnia 2023

33/52 Sarnaki

 


Odkąd pamiętam Sarnaki kojarzyły mi się z pomnikiem rakiety na środku wsi. Tak naprawdę dopiero sobotnia wycieczka wyjaśniła mi skąd wzięła się w Sarnakach rakieta i dlaczego właśnie rakieta. Moje wpisy są zazwyczaj krótkie, także i tym razem posłużę się linkiem z internetów i nie będę opisywał całej historii 😉


https://modanamazowsze.pl/sarnaki-rakieta-v2-na-wiejskim-rynku/

Jak się okazuje Sarnaki przez jakiś czas były miastem i było nim przez ponad  sto lat, bo od 1754 roku aż do 1870.
Najważniejszym zabytkiem w tej wsi jest wybudowany w 1816 roku drewniany kosciół św. Stanisława Biskupa Męczennika  oraz murowana dzwonnica z 1871 lub 1872 roku jak podaje Wikipedia.


Obok drewnianego kościoła znajduje się przepiękny murowany kościół który został wyświęcony w 2020 roku.
 




Odwiedzając Sarnaki nie sposób nie zauważyć zabytkowego, nie czynnego już browaru, z początku XIX wieku, którego kominy i budynki z czerwonej cegły robią niesamowite wrażenie.




Ciekawostką są też 4 cmentarze z zabytkowymi grobami w tym jeden żydowski. Biegając po Sarnakach nie zobaczyłem niestety dworu z końca XIX wieku, który obecnie jest pod nadzorem nadleśnictwa. 

wtorek, 15 sierpnia 2023

32/52 Biała Podlaska

 Biała Podlaska była dla mnie miejscem na tzw. czarną godzinę. I tak się właśnie stało. Po bardzo pracowitym tygodniu wracając z Okuninki zajechaliśmy do Białej Podlaskiej,  abym na szybko odchaczył sobie miejscówkę. Mimo iż bywałem tutaj wcześniej kilka razy i wiedziałem że to miasto ma niesamowity pałac Radziwiłłów oraz bardzo sympatyczny ryneczek, nie wiedziałem,  że również kościoły mają tak ciekawą architekturę. Kościół św. Anny, kościoł św Jana Kantego oraz kościoł pw. Św. Antoniego to XVI wieczne perełki tego miasta.




 
Wspomniany pałac to już XVII wieczny zestaw budowli, przepięknie odrestaurowana w których obecnie znajdują się muzea.



Myślę że z czystym sumieniem mógłbym polecić Białą na kilkudniowe zwiedzanie bo zapewne było by co oglądać. Ponad stu letni budynek zakładu karnego, budynek dawnej Akademii Bialskiej oraz wiele innych budowli może wzbudzić zachwyt i ciekawość osób, które chciały by poznać bliższą historię tego miasta.







31/52 Kutno

 


Kutno to jedno z najstarszych miast w Polsce mimo iż jego losy były bardzo potargane. W 1386 roku Kutno było już prywatnym miastem Szlacheckim. Zdegradowane w 1500 roku. Kolejna lokacja nastąpiła w 1504 i degradacja przed 1700 rokiem.W 1766 po raz kolejny Kutno uzyskało prawa miejskie. W czasie II Wojny światowej w mieście powstało getto a cały tutejszy węzeł kolejowy został zbombardowany. Z ciekawostek dowiedziałem się że podczas tych bombardowan nie ucierpiał dworzec kolejowy. Obecnie odnowiony jest według mnie wizytówką miasta.


Miasto ma niesamowitą historię i piękne stare budynki. Pałac Saski zbudowany w 1750 roku w którym w 1812 roku gościł Napoleon Bonaparte.

Ratusz miejski to budowla z 1845 roku w której obecnie mieści się Muzeum. W kolejnym pałacu Gierałaty mieści się obecnie Szkoła muzyczna. Do tego pałacu przylega przepiękny prawie 17 hektarowy park Wiosny Ludów z 1775 roku, który wcześniej był ogrodem dworskim.

Ciekawostką Kutna jest na pewno Stare Miasto stworzone z dwóch starego i nowego. Odwiedzając to miasto warto zobaczyć betonowy parking pod dreptakiem nowomiejskim, który mi osobiście niezbyt przypadł do gustu.

Kutno to miasto róż.  W mieście odbywa się systematycznie święto Róży.  Mieszkańcy w ten sposób upamiętniają największe w Polsce gospodarstwo które zostało założone w 1919 roku. W gospodarstwie tym wychodowano prawie 100 odmian tych kwiatów. Ciekawostką jak dla mnie jest  budynek zakładów zbożowych i prawie 100 letniego młyna, którego dach jak się dowiedziałem spłonął 22 lipca tego roku.




Oczywiście tradycyjnie podsyłam ciekawe linki o historii miasta :

środa, 2 sierpnia 2023

Lipiec 2023

 Tradycyjnie już każdy lipiec w roku jest miesiącem w którym najmniej biegam. W mijającym miesiącu na biegowym liczniku pojawiło się zaledwie 170 km. Ponad 300 za to udało się nakręcić na rowerku. W głównej mierze dzięki wakacyjnemu wyjazdowi na mazury, który z żoną spędziliśmy właśnie na rowerku. Dzięki temu wyjazdowi odwiedziłem też miasto Kętrzyn, gdzie pobiegłem szybką piątkę na parkrunie a przy okazji zaliczyłem kolejny punkt w wyzwaniu 52/52.


12 lipca wspólnie z wolontariuszami Fundacji Siedleckie Hospicjum Domowe dla Dzieci wyjechaliśmy do Zakopanego. W ten sposób Zakopane stało się kolejnym punktem oznaczonym na mapie.

Po powrocie skoncentrowałem się już na rzeczach związanych z organizacją kolejnej edycji Biegu Pamięci Akcji Burza w Kotuniu. Świetnie się też stało że po raz pierwszy udało się w tym biegu wystartować a 5 miejsce open I drugie w kategorii ucieszyło mnie niezmiernie 😊

Idąc za ciosem nazajutrz rano wsiadłem.w pociąg i wyruszyłem do Międzyrzeca na Crosowy Bieg wokół Międzyrzeckich Jeziorek.  Tutaj także pierwsza trójka była poza moim zasięgiem i musiałem.sie zadowolić 4 miejscem open a co za tym idzie zwycięstwem kategorii wiekowej 😊


Na ostatnią niedzielę lipca, kończącą 30 tydzień tego roku, zaplanowałem szybki wypad do Gdyni.  W ten sposób zaliczyłem w lipcu 3 najbardziej skrajne jak na razie lokalizacje w Polsce. Wschód- Włodawa, Południe - Zakopane, Północ - Gdynia.