czwartek, 30 marca 2023

12/52 Toruń

 




Nigdy nie porwał bym się na opisanie wszystkich zabytków Torunia w jednym poście. Zupełnie tak, jak nie porwał bym się na opisanie zabytków Warszawy, Gdańska czy Krakowa. Po pierwsze uważam że opisanie wszystkich ciekawych miejsc takiegi miasta jak Toruń, wymagało by obszernego artykułu a nawet broszury, po drugie nie uważam abym był kompetentną osobą aby to robić. Są od tego historycy i podróżnicy zaznajomieni z historią danego miasta.  Nie mniej jednak, pozwolę sobie w skrócie opisać mój dwudniowy pobyt w tym mieście, które ze względu na okoliczności sprzyjające obrałem jako 12 odwiedzone  w 12 tygodniu tego roku.
Do Torunia wybraliśmy się wspólnie z delegacją ze szkoły podstawowej im. Kawalerów Orderu Uśmiechu w Grali Dąbrowiźnie na XVI ZLOT SZKÓŁ I Placówek noszących właśnie to miano. Program pierwszego dnia zlotu przewidywał zwiedzanie Torunia z przewodnikiem i właśnie na to zwiedzanie wyruszyliśmy zaraz po przybyciu do SP nr 23 w Toruniu, bo to właśnie ta szkoła była organizatorem tego zlotu. Pani przewodnik, która oprowadzała nas po Toruniu bardzo rzeczowo i ciekawie  opowiadała nam o miejscach, które odwiedzaliśmy i już na wstępie zaznaczyła, że nie ma szans abyśmy wszystko co warte obejrzenia zobaczyli podczas dwu i pół godzinnej wycieczki.
Nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy z placu św. Katarzyny. Udając się w kierunku ruin zamku podziwialiśmy rynek nowomiejski kościół św Jakuba i gdanisko.

Po kilkunastu minutach spędzonych przy ruinach i kilku ciekawych opowieściach ruszyliśmy w kierunku katedry pw św Jana Chrzciciela.  Następnie udaliśmy się do domu mikołaja Kopernika w którym można zobaczyć nie tylko elementu związane z życiem Kopernika, ale również takie które pokazują wyposażenie starodawnych domostw dawnych czasów.

Kolejnym punktem naszego zwiedzania były zakup pierników oraz  wspólne zdjęcie przy pomniku Mikołaja Kopernika. Po zakupie pierników powróciliśmy na plac św Katarzyny gdzie czekał na nas autokar podziwiając po drodze tutejszy ratusz .

Oczywiście jednym z ważnych elementów mojego wyzwania jest pamiątka w postaci biegowego tracka z odwiedzanej miejscowości.  Tak więc na bieganie po Toruniu udaliśmy się ze znaną wam już moją biegową partnerką zabiegu Rzeźnika-Agnieszką, która także uczestniczyła w tym zlocie. Poranne biegowe zwiedzanie rozpoczęliśmy z domu pielgrzyma w którym mieliśmy nocleg. Z niego udaliśmy się w kierunku promenady nad Wisłą wzdłuż której pobiegliśmy do toruńskiej krzywej wieży i okrążając stare Miasto do pomnika Kargula i Pawlaka, robiąc przy tym bardzo dużo zdjęć. 

Zwiedzanie zakończyliśmy na Twierdzy Toruń i z niej udaliśmy się do miejsca noclegu.

Oficjalne części zlotu odbyły się w Dworze Artusa także dane mi było podziwiać tą wyjątkową budowlę również od środka.
Czas spędzony w Toruniu był wyjątkowy. Toruń to naprawdę piękne miasto z olbrzymią starówką i jestem pewien że jeszcze kiedyś tu wrócę. 





czwartek, 16 marca 2023

11/52 Sokołów Podlaski

 Tym razem przy okazji hospicyjnego wyjazdu postanowiłem sobie zorganizować szybkie zwiedzanie Sokołowa Podlaskiego. Osobiście nie miałem okazji wcześniej tu pobyć a wszystko co udało się do tej pory zobaczyć z okna samochodu to park, zabytkowa cukrownia, kokontkatedra i kościół miłosierdzia Bożego.  Wielu z nas zna to miasto z bardzo znanych sokołowskich zakładów mięsnych. Nie wielu natomiast wie że to miasto prawa miejskie uzyskało już 1424 roku. Największą tutejszą fabrykę na tamte czasy zbudowano w 1845 roku. Cukrownia, bo o niej mowa była na tamte czasy jednym z największych obiektów tego typu w Polsce. Po wielu przygodach jakie przeszła ( pożar, bombardowanie i inne)  cały czas powstała z ruin.  W 2003 roku przeprowadzono tu ostatnią kampanię cukrowniczą. 




Na uwagę zasługuje również budynek stacji kolejowej, który po zamknięciu linni kolejowej Siedlce - Małkinia w 1993 roku został zamknięty.  Po remoncie znalazła tutataj miejsce Biblioteka miejska. Na stacji można również bez trudu dostać się do starego peronu kolejowego.




Tuż obok parku znajduje się pałac, który został wybudowany  w 1857 roku a obecnie znajduje się w nim Dom Miłosierdzia Bożego im Jana Pawła II.



Miasto znajduje się na trasie Wielkiego Gościńca Litewskiego. Podróżując tym szlakiem bez problemu odnajdziemy, również zabytkowy już budynek kina Sokół, kościoły Św Jana Bosco, konkatedrę pod wezwaniem Niepokalanego Serca NMP, skwer Najświętszej Maryi Panny oraz pomnik ks.gen. Stanisława Brzóski.



Wszystkie miejsca,  które opisałem w tym poście można obejrzeć podczas siedmio kilometrowego spaceru. Ja z małym zabłądzeniem zamknęłem się w ośmiu kilometrach 😉


Dla poszukujących historii miasta podrzucam wyszukane linki :

poniedziałek, 13 marca 2023

10/52 Puławy

 Najbardziej znanym i rozpoznawalnym zabytkiem w Puławach jest na pewno Pałac Czartoryskich. 


Budowla której początki sięgają XVII wieku na pewno może  zachwycac odwiedzających to miasto. Na podziw zasługuje też park przylegających do pałacu, który mimo dużych ubytków w drzewostanie nadal należy do najładniejszych w Polsce, a cały zespół pałacowo-parkowy jest wpisany do rejestru zabytków. Przechadzając się po dziedzińcu pałacu możemy podziwiać przepiękne pawie, natomiast spacerując po parku odnajdziemy bez problemu wiele opisanych w internecie zabytków. Świątynia Sybilii, Żóty domek, Brama Rzymska czy  Domek Gotycki to niektóre z nich.


Jedną z ciekawszych budowli na którą możemy natrafić w Puławach jest też wieża ciśnień. Wybudowana w stylu tzw klasycyzmu rosyjskiego ( takie informacje znalazłem czytając wzmianki o Puławach.

Odwiedzającym Puławy nie sposób nie wspomnieć o wąwozach które przylegają do granic tego miasta a trafimy do nich wyznaczonymi  szlakami turystycznymi.
Miasto to odwiedziłem przy okazji uczestnictwa w półmaratonie, którego właśnie większą część trasy była wyznaczona po wspomnianych wąwozach.
Zaciekawienie moje wzbudził też budynek starostwa powiatowego, który jest zabytkowym budynkiem starego internatu, oraz bardzo nowoczesny ale piękny kościół parafi pw. Świętej Rodziny.


Dla zainteresowanych tradycyjnie podrzucam wyszukane linki z opisami

niedziela, 5 marca 2023

9/52 Bielsk Podlaski

 


Dziewiątą miejscowością, którą odwiedziłem w ramach projektu 52/52 jest Bielsk Podlaski. Tym razem bardzo spontanicznie, bo plany były troszkę inne. Cały wyjazd obstukałem w sobotę wieczorem. Wyjazd pociągiem z Siedlec o 8.17 rano tym razem z żoną. Na 10.40 byliśmy na miejscu. Patrząc na mapy google i na to co za oknem, pierwsze nasze kroki skierowaliśmy w kierunku widzianej już z pociągu wieży cerkwi. Idąc do niej mineliśmy cmentarz a na nim również cerkiew. Ta do której zmierzaliśmy okazała się olbrzymia i raczej nowoczesna. Była to cerkiew pw. Matki Bożej Opieki.

Aby nie tracić czasu zawróciliśmy i udaliśmy się na drugą, północną stronę miasta. Idąc  ulicą Adama Mickiewicza, doszliśmy do kolejnej cerkwi Michała Archanioła.

Tuż za nią kierunkowskaz poprowadził nas do kolejnej. Tutaj ze względu na to że nabożeństwo się skończyło, postanowiliśmy również wejść do środka. Była to cerkiew parafii prawosłaenej Narodzenia Bogorodzicy.

Dalsze kroki skierowaliśmy do ratusza. Tuż obok niego jest malutki drewniany sklepik w którym kręcono film ZNACHOR.


Niestety słoneczko nam się schowało. Wspomnianą  ulicą doszliśmy do kościoła Matki Bożej z Góry Karmel  i tutaj postanowiliśmy zawrócić. Jako że mieliśmy jeszcze sporo czasu poszliśmy na kawkę do maca, który jest blisko stacji PKP i tutaj zakończyliśmy sześcio kilometrowy spacer. Po wypiciu kawki przebrałem się i rozpoczęłem drugą część zwiedzania, tym razem biegową. Pobiegłem jeszcze raz na południe aby dotrzeć do kościoła, którego wieżę widzieliśmy jeszcze z pociągu. Tutaj zawróciłem, bo były to obrzeża miasta. Wróciłem do kładki nad torami i dotarłem do parku. Parkowymi alejkami pobiegłem dalej na północ. Nie uwierzycie. Podczas biegania napotkałem kolejne dwie cerkwie. Po 10 km biegania wróciłem do maca gdzie czekała na mnie żona z obiadem 😆


Podsumowując, jak dla mnie Bielsk Podlaski to miasto cerkwi, kościołów i drewnianych domów,  które  stoją sobie za pan brat z blokami. Nie wiem czy miasto to jest w tygodniu też takie smutne, czy po prostu było tutaj, tak spokojnie z tego względu, że odwiedziliśmy je w niedzielę.
Miasto polecam odwiedzić wszystkim, którzy lubią cerkwie. Mi spodobały się tylko dwie. Dobrze że chociaż był ten sklepik z filmu ,, Znachor  '' bo chyba wrócił bym z tego miejsca bardzo niepocieszony.


Tradycyjnie dla chętnych wyszukane linki: