piątek, 1 listopada 2019

Październik 2019

Październik rozpoczął się tysiecznym polubieniem fan page #wposzukiwaniumotywacji na Facebooku.
Oczywiście udało się namierzyć osobę która dokonała tego tysięcznego polubienia i nagroda wkrótce trafi do niej 😍

Niedziela 6 października to start w II półmaratonie Jata 21 Serc. Był to najważniejszy start jesieni i jeden z  bardziej udanych biegów w tym roku  (zaraz po Nocnym Rzeźniczu). 1.22.22 I czwarte miejsce open to tylko troszkę słabiej niż w tamtym roku 😉
Nie minął nawet tydzień a ja już stałem na starcie kolejnego biegu. Tym razem bardzo lubiana przez wszystkich okolicznych Biegaczy Prawie górska dyszka na terenach rezerwatu Gołobórz. Tutaj udałosię wwygrać kategorię wiekową co było dla mnie olbrzymią niespodzianką i sprawiło mi dużo radości 😉
A że startów w tym roku jak na lekarstwo postanowiłem skorzystać z okazji darmowego transportu i tydzień po prawie górskim odwiedziłem kolejny rezerwat tym razem o nazwie Dąbrowa Łącka.
Organizowana przez ekipę z Rykowiska Górska zaDYSZKA spodobała mi się na tyle że nawet została opisana na blogu https://wposzukiwaniumotywacji2016tomekskora.blogspot.com/2019/10/gorska-zadyszka.html?m=1
25 października wielkie spotkanie z Panem Grzegorzem Jachiem, kawalerem orderu uśmiechu który prowadził uroczystość wręczenia mi Orderu Uśmiechu. Wszystko za sprawą warsztatów teatralnych które odbywały się w szkole podstawowej w Grali Dąbrowiźnie a ich finałem był spektakl SEKRET który dzieci zagrały przed swoimi rówieśnikami w pierwszej odsłonie a w drugiej przed rodzicami i zaproszonymi gośćmi.
Oprócz tego wszystkiego oczywiście dużo Charytatywnego działania. Makulatura dla Olivera, Nakrętki dla Filipka. Nie sposób nie wspomnieć o akcji #ciastkonazdrowie organizowanej przez nauczycieli szkoły podstawowej nr 4 w Siedlcach, która miała za zadanie wsparcie ucznia tej szkoły który w wakacje zachorował na nowotwór. Dzięki hojności moich pracodawców udało się dostarczyć na kiermasz troszkę słodkości.
Koniec października to już dużo spraw związanych z V Skórzeckim Biegiem Niepodległości. Ciężko jest organizując bieg dobrze w nim pobiec powiedział mi kiedyś mój dobry znajomy. Mi od 4 lat udaje się być w pierwszej dziesiątce tego biegu no i cichutko liczę na to że w tym roku gorzej nie będzie.
Przebieg październikowy to 281 km i ponad 2.5 tys zrobione w tym roku czyli jest realna szansa zamknąć 3000 do końca roku i to jest mój cel na najbliższe 2 miesiące 😉