wtorek, 29 sierpnia 2017

8 Bieg Siedleckiego Jacka

Ostatnia  niedziela  sierpnia to już tradycyjnie Siedlecki Bieg Jacka. W Tym roku po raz ósmy Siedlce gościły biegaczy z całej Polski i  nie tylko. Jako że bieg Jacka co roku dla mnie  jest  jednym z tych biegow których po prostu nie mogę  opuścić , również  i w tym  roku   wzięłem udział w  tym biegu.  To w Siedlcach  właśnie  w 2010 roku zadebiutowałem  na I Biegu Jacka  jako biegacz.To również  na tym biegu rok temu  zadebiutowałem  jako pacmeker i tak sobie myślę  że jeżeli kiedyś  zdecyduję  się  zakończyć  bieganie  zrobię  to właśnie  na Siedleckim  Biegu.
Tegoroczna  8 edycja przyciągnęła  do Siedlec prawie 1000 biegaczy. Start półmaratonu  odbył  się  o 8.30  .W tym roku również  miałem  przyjemność  poprowadzić  biegaczy jako pacmeker. 1 : 40 : 00 to czas jaki mi przydzielono.Po półmaratonie o godz 11 wystartował  Bieg na 5 km .Na tym biegu  były rozgrywane mistrzostwa Polski  mężczyzn  .
Bieg Jacka to również  finał  odbywającego się  od 3 lat Grand Prix Traktu Brzeskiego.
Półmaraton zgodnie z planem poprowadziłem  na czas 1 : 40 : 31  . Po 40 minutach przerwy byłem już na starcie biegu na 5 km. Wiedziałem dokładnie że nie mogę  oczekiwać  od siebie  zbyt wiele  bo w końcu  półmaraton w  nogach ale optymalnie ustawiłem się  na 19 minut. Biegło się naprawdę dobrze. Kilometry uciekały bardzo szybko a czas ostatniego kilometra 3 : 36 i  całości 18 : 38 świadczy tylko o tym że jest dobrze.
Podsumowując tą  biegową  niedzielę,można śmiało powiedzieć że treningi  do Ultramaratonu bieszczadzkiego przynoszą efekt .
Kolejny start już w sobotę 2 września na Grand prix Mińska Mazowieckiego w biegach przełajowych. Cel to obronić najwyższy stopień podium w kategorii wiekowej oraz złamanie 40 minut na trasie  tego Grand prix  . Trzymajcie kciuki  😃

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz