niedziela, 1 kwietnia 2018

Marzec 2018

Tak ciężko  rozpocząć  podsumowanie  miesiąca  kiedy kolejny  zaczyna się  nie biegając. ....Tak tak ....nie biegałem  dzisiaj ,  chociaż  w planie było  BNP ,  i to wcale  nie jest pryma a prylis. Deszcz  leje  cały  dzień ,  a trener  napisał że   trening  można zrobić  jutro. Dziwne  to wszystko  bo jeszcze nigdy tego nie zrobił.
Miesiąc  kończę  z przebiegniętymi  353 km ,  nie za dużo  rzekł  bym no ale dwa ostatnie  tygodnie  to prawdziwy lajt ,  muszę  przyznać.
Całość  miesiąca ,  trzeba przyznać  była  dopasowana pod półmaraton Warszawski i to właśnie  na tym starcie  zależało  mi najbardziej.  Życiówka  z Gdyni  miała  już rok  i trzeba było  coś  z tym zrobić.  Udało  się, i od 25 marca  mogę  się  chwalić  1:18 : 49  w półmaratonie.
https://wposzukiwaniumotywacji2016tomekskora.blogspot.com/2018/03/13-pzu-pomaraton-warszawski.html?m=1

10 marca razem z Cichą  Stanicą  oraz Slow Jogging Siedlce  zorganizowaliśmy  Dzień  kobiet na sportowo nad Siedleckim zalewem.  Pogoda tego dnia dopisała  . Oprócz  biegu  i rozgrzewki  Slow  joging  uczestnicy  tego dnia mogli  spróbować  swoich sił  w jodze  .
https://wposzukiwaniumotywacji2016tomekskora.blogspot.com/2018/03/dzien-kobiet-na-sportowo-nad-siedleckim.html?m=1

  W marcu też  udało  się 2 razy  pobiec  Skórzecki  Parkrun, przy obu startach  poprawiając PB. 21:20 z 3 marca  i 20:17 z 31 marca to czasy które  nadal pozostawiają  jak dla mnie  dużo  możliwości. Na ostatnim  marcowym  Parkrunie  poznałem  niesamowitego  człowieka  ,  Marka Chołotę   który po złamaniu  trójki  w maratonie  zaczął  bawić  się  bieganiem  . Podróżując  po Polsce ,  Marek odwiedza  wszystkie lokalizacje  Parkrun  .  Skórzec  był 52 i w tej chwili  został  mu do zaliczenia  tylko Olsztyn.

Marzec  zakończyłem  nie tylko fajnym  bieganiem  na Parkrunie  ale i rowerowym  rozpoczęciem  sezonu. W sobotnie przedświąteczne  popołudnie  odwiedziłem  Lenkę  Rybak i jej rodziców. To właśnie  mama Lenki  wyznaczy  mi dystans  do przebiegnięcia  podczas wrześniowego  Ultramaratonu  Nadbużańskiego.
https://rejestracja.maratonwarszawski.com/pl/charity/5346
W planach na kwiecień  Orlenowska dyszka i  coś  jeszcze  . No i na pewno  więcej kilometrów  bo do rzeźnika  już  tylko 2 miesiące.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz