niedziela, 2 lipca 2017

Czerwiec

Czerwcowe bieganie kończę  na 273 km w nogach , niezbyt dużo no i trochę  poniżej  średniej z ostatnich miesięcy. Główną  przyczyną  były 3 czerwcowe starty .Maraton Mazury, Piknik Biegowy Biała Biega oraz start w Platerowie.
Dzięki  miejszej  ilości  biegowych kilometrów udało się  w końcu  trochę  pokręcić  rowerkiem. 55 km to niezbyt dużo ale już coś. A lipiec przywitałem półmaratonem Tradycji  w Adamowie.  Myślę  że był to  jeden z ważniejszych  moich startów w tym roku.To właśnie  tym biegiem kończę  wiosenny  sezon startów.Czas na miesięczny  odpoczynek. W planach na jesień  wrześniowe Grand Prix Mińska Mazowieckiego w biegach przełajowych  oraz Ultramaraton Bieszczadzki 7 października.
Oczywiście  to że będę  odpoczywał  od biegnia nie znaczy że  będę  całe dnie leżał  przed telewizorem  😄  3 -4 luźne  bieganka w tygodniu  oraz rowerek. ..mam nadzieję  że w końcu  uda się  zrobić  wymarzoną  setkę  na dwóch kółkach  .
P.S. O biegu  w Adamowie  napiszę  w kolejnym poście  bo wstyd by było nie opisać  tego co tam się  działo. 😄

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz