środa, 21 czerwca 2017

Pacemaker znaczy zajac

Jedną  z  motywacji  podczas biegu może być  również  obecność pacemakera popularnie  zwanego zającem. To osoba ( biegacz)  zakontraktowany na przebiegnięcie biegu w konkretnie ustalonym czasie .Dzięki takiej osobie możemy  skupić  się  na bieganiu i nie myśleć  o tempie biegu czy na przykład który mamy kilometr.Taki biegacz odpowiada za doprowadzenie chętnych biegaczy na wcześniej  ustalony czas.

Przez całe  swoje biegowe życie a na pewno od chwili kiedy poznałem instytucję  pacemakera, marzyłem o tym aby kiedyś  spróbować  sprawdzić  się w  tej roli.Okazja nadażyła  się  na dobrze znanym mi gruncie  czyli na Biegu Jacka.Kiedy pojawiły się  propozycje aby zostać pacemakerem na tym biegu od razu  zgłosiłem  swoją  osobę.  29 sierpnia  2016 roku  zadebiutowałem jako zając.Została mi przydzielony ekipa na czas 1 godz  45 minut ,czyli pobiegniecie półmaratonu tempem po 5 min kilometr.Było to dla mnie nie małe wyzwanie ponieważ pół godziny przed startem wystartowałem w biegu na 5 km aby zdobyć  punkty do Grand prix Traktu Brzeskiego.
Cieszę  się że moja zeszłoroczny praca została doceniona i w  tym roku również  poprowadzę  grupę  biegaczy podczas 8 edycji Biegu Jacka.Tym razem powierzono mi biegaczy na czas 1:40 . W tym roku będzie  łatwiej ponieważ  start biegu przewidziano na godz 8.30  a zagotuję  się  prawdopodobnie  dopiero na piątce  która startuje o godz 11 i również  muszę  ją  pobiec  ze względu  na wspomniane Grand prix Traktu Brzeskiego. Do zobaczenia na biegu  Jacka 25 sierpnia.Wyglądajcie mnie z balonikami  na 1:40 😄

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz