skipy to nieodzowny element treningu biegacza.Dzisiaj na treningu według planu wzbogaciłem je podbiegami. 3x skip A -50 metrów plus 150 metrów podbiegu.
3x skip c 50 metrów plus 150 metrów podbiegu. Wszystko to poprzedzone 9 km rozbieganiem i zakończone 3 km schłodzeniem . Po wczorajszych 17 km (w tym 8 km po 4:10 ) ciężko było ruszyć nogi . Biegania również nie uprzyjemniał silny wiatr wiejejący przez dłuższą cześć treningu z boku. Nie jestem specjalistą od treningów siłowych i motorycznych,wiem jednak że zarówno bieganie w terenie , skipy i podbiegi to coś czego nie może zabraknąć w żadnym planie treningowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz