piątek, 6 stycznia 2023

Grudzień 2022

 Ostatni miesiąc roku 2022 rozpoczął się bardzo pracowicie.  Pierwszy weekend grudnia to mikołajkowa akcja w Fundacji Siedleckie Hospicjum Domowe dla Dzieci odbyła się po raz 3 . Ja osobiście w niej debiutowałem.


Wraz z ekipą wolontariuszy odwiedziliśmy 5 hospicyjnych rodzin, rozwożąc prezenty podarowane przez darczyńców.
5 grudnia z okazji dnia Wolontariusza odwiedziłem szkołę podstawą w Śmiarach.
Na uroczystym apelu opowiadałem dzieciom o tym jak zostałem wolontariuszem, o moim bieganiu i pracy.
10 grudnia wraz z ekipą Skórzec Biega odwiedziliśmy Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Hucie aby wziąć udział w Charytatywnym biegu, którego celem było wsparcie tego Ośrodka.

Sam bieg na dystansie 8.5 km dał mi dużo zadowolenia bo było to jedyne moje zwycięstwo w biegu w tym roku wygrane tak naprawdę na kilometr przed metą, bo do 6.5 kilometra prowadził ten bieg bardzo mocny zawodnik, który od początku narzucił tempo poniżej 3.45 km. Trudno powiedzieć że cały bieg kontrolowałem bo przez moment zawodnik prowadzący miał już dobre 100 metrów przewagi. Jednak chyba nie bardzo mu odpowiadała ostatnia, crosowa część biegu i znacznie stracił na szybkości.  Ja utrzymałem swoje i dzięki temu wygrałem ten bieg zostawiając w Hucie swój rekord trasy.



14 grudnia sprzedałem ostatnią tegoroczną  porcję hospicyjnych nakrętek. Wraz z nimi na skup pojechały nakrętki ze zbiórki dla Bartusia i Natalki. Razem prawie 4 tony.
Moim  celem biegowym na grudzień było 316 km wszystko po to aby zakończyć rok z 3000 na liczniku. Mimo prawie dwóch tygodni z bardzo trudnymi warunkami atmosferycznymi, udało się zrealizować ten cel. W ciągu miesiąca przebiegłem 8 półmaratonów a te najwolniejsze to właśnie te z połowy grudnia kiedy to wszystkie drogi zasypane były śniegiem, lub po prostu zamieniały się w lód po tym jak śnieg ujeździły samochody.
Cel udało się zrealizować. 

Po ogarnięciu Noworocznego Charytatywnego marszobiegu GBSB postaram się ogarnąć kilka słów podsumowania roku 2022.
Przedemną też nowy projekt ale o nim wkrótce. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz