wtorek, 2 kwietnia 2019

Marzec 2019

To trzeba przyznać, co raz więcej znaków zapytania, co raz więcej niewiadomych. Mimo tego że marzec to najlepszy pod względem ilosci przebiegnietych kilometrów miesiąc w tym roku to pod koniec właśnie tego miesiąca znowu wszystko się posypało. Ciężko mi powiedzieć co dalej będzie. Cały czas wmawia sobie że wszystko się ułoży ale sam przestaję w to wierzyć. Może to naprawdę już czas aby odstawić bieganie na plan boczny. Od ponad dwóch lat robię wszystko aby pogodzić ciężkie treningi, rodzinę, pracę, obowiązki domowe, pomoganie innym. Mnóstwo z was pyta mnie skąd biorę na to czas a ja odpowiadam że nie wiem. Duża zasługa w tym wszystkim mojej żony. Która często pomaga mi w ogarnięciu wielu spraw i cierpliwie czeka na swoją kolej. A ja? Ja sobie cały czas tłumaczę. Jeszcze aby ten tydzień ... Jeszcze aby ten miesiąc. Tak czy tak wiem że wszystko zmierza do tego aby zakończyć przygodę z szybkim bieganiem. Może kiedyś uda się wrócić. Organizm w tej chwili mówi stop a ja? Nie potrafię. 😕
316 km przebiegłem w marcu.
Zrobiłem kilka fajnych treningów które dały mi prawdziwą motywację i radość. 2 starty podczas kolejnej edycji Siedleckiej ligi biegowej po których jestem w gronie kandydatów do podium. Może nie koniecznie w kategorii open bo na tej edycji pojawiło się kilku nowych naprawdę szybkich biegaczy takich chociażby jak Paweł Młodzikowski, ale myślę że w m 40 mogę coś ugrać. Miesiąc zakończyłem półmaratonem w Warszawie który po raz trzeci pobiegłem dla fundacji WCZEŚNIAK RODZICE-RODZICOM.
https://rejestracja.maratonwarszawski.com/pl/charity/7938 Tym razem udało się uzbierać 1000 zł.

Kolejne dwa ciekawe wpisy pojawiły się na blogu: Kobietą być i Chorąży. Ci którzy nie mieli okazji jeszcze ich przeczytać zachęcam serdecznie.
Marzec to ostatni miesiąc zbiórki makulatury dla Amelki. Ostatni ze względu na to że Amelka razem z rodzicami już 6 kwietnia wyjeżdżają do Stanów na operację. Mimo to akcja #10tondlaAmelki trwa nadal, nakrętki zbieramy cały czas. Oprócz akcji zbiórki nakrętek ruszyłem z akcją zbiórki podkoszulków z biegów dla podopiecznych MOW Wojnów. Koszulki możecie dostarczać do mnie do 12 kwietnia a więcej szczegółów uzyskacie tutaj. https://www.facebook.com/events/574472929724389/?ti=cl
W planach na kwiecień start w Węgrowie na biegu Charytatywnym dla Stasia już w najbliższą sobotę oraz koncert charytatywny którego będę współorganizatorem i o którym napiszę więcej już nie długo na fejsbukowej stronie #wposzukiwaniumotywacji. https://www.facebook.com/pg/Wposzukiwaniumotywacji/about/
Oczywiście zachęcam was do obserwowania tej strony bo to właśnie wasze komentarze są dla mnie olbrzymią motywacją do dalszego działania. Na koniec podsumowania medalowy dorobek z tego roku 😉 A co tam z czegoś trzeba się pocieszyć 😍

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz