czwartek, 1 listopada 2018

Październik 2018

Kończy się październik a wraz z nim rozpoczyna się okres roztrenowania. I chociaż w planach był jeszcze jeden bieg to nogi powiedziały stop. Szkoda ale tak szczerze mówiąc to od listopada 2017 moje kilometry w poszczególnych miesiącach nie schodziły poniżej 330 a ich suma na tą chwilę to 3520.

Jakość tegorocznych treningów o głowę bije te z roku 2017 o czym świadczą życiowki na 10 km i w półmaratonie. Październik rozpoczęłem dosyć mocnym tygodniem w którym zrobiłem prawie 100 km i zakończyłem go półmaratonem w podłukowskim rezerwacie Jata gdzie odbył się pierwszy półmaraton Jata 21 serc.https://wposzukiwaniumotywacji2016tomekskora.blogspot.com/2018/10/jata-21-serc.html?m=1
Kolejny tydzień już troszkę spokojniejszy ale cały czas w gazie bo przedemną jedno z większych wyzwań tego roku, poprowadzenie Biegaczy na czas 1.24 w półmaratonie Królewskim w Krakowie.
Kraków był piękną przygodą która zakończyła cykl 4 jesiennych półmaratonów.https://wposzukiwaniumotywacji2016tomekskora.blogspot.com/2018/10/siedlce-wilno-ukow-krakow.html?m=1
Kolejny 3 tydzień to odpoczynek a 4 to chęć powrotu do szybkości i właśnie tutaj wszystko na ten rok się skończyło.
Wszyscy twierdzą że mam za mało czasu na regenerację, praca, bieganie akcja 10 ton dla Amelki to wszystko nie raz nakłada się. Staram się ogarniać sprawy takie jak czas dla żony i dla rodziny ostatnio nawet postanowiłem sobie że w dni które małżonka nie pracuje, ja nie będę planował żadnych wyjazdów. Udało się też powrócić do ćwiczeń. Stabilizacja i rozciąganie to jest to czego zabrakło mi w ostatnich miesiącach i być może to jest  przyczyną moich kłopotów z nogami. Mimo wszystko jest dobrze 2 biegania w tym tygodniu były już bez bólu i mam nadzieję że odpoczynek zlecony przez trenera zrobi swoje i od grudnia będę mógł powrócić do treningów bo przecież trzeba myśleć o przyszłorocznych startach 😉
Październik to również sprawy związane ze Skórzeckim biegiem Niepodległości i wspomnianą akcją 10 ton dla Amelki.  Zainteresowanie Skórzeckim biegiem przerosło nasze oczekiwania zupełnie jak i  zainteresowanie akcją zbiórki nakrętek i makulatury. 10 ton makulatury zebrane w dwa miesiące, tego nie spodziewał się nikt. No i dobrze bo pomagać trzeba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz