czwartek, 2 listopada 2017

październik

Kończy  się  październik  a razem z nim kończy  się  okres dużego kilometrażu.
Miesiąc  rozpoczął się  spokojnie bo za pasem  był  już  start w Cisnej. To właśnie  ten bieg miał być  głównym  jesiennym startem i tak się  stało.https://wposzukiwaniumotywacji2016tomekskora.blogspot.com/2017/10/v-hiundai-ultramaraton-bieszczadzki.html Po Ultramaratonie  Bieszczadzkim  przyszło zmęczenie  no ale chyba to akurat nie powinno  nikogo zdziwić  bo w okresie przygotowawczym przebiegłem  prawie 1000 kilometrów. Odpoczynek się  należał. Dwa tygodnie  po ultra odbył  się  4 siedlecki  bieg prawie górski. Nie ładnie było się  na tym biegu nie pokazać, chociaż  strasznie nie chciało  mi się  biegać. Trener obiecał  że wszystko ruszy  lada dzień  i tak się  stało.Po piątkowym  rozbieganku przed  sobotnim  biegiem  poczułem  silną  chęć  pobiegniecie w sobotę.  40 :37 to naprawdę  niezły czas  który pozwolił  na zajęcie  7 miejsca open  i 2 w kategorii wiekowej.
Od tego dnia zostało dwa tygodnie  do biegu Niepodległości w  Skórcu. Trener dostosował plan do tego  aby w przyzwoitym  czasie ukończyć  ten bieg. Szybkość  to było to na czym trzeba bylo się skupić. Bieg  z narastającym tempem i  interwały  10 x 800 i wczorajsze 10 x 400 to chyba najważniejsze  treningi w tym okresie.
 Mam motywację  aby pobiec  w niedzielę.
18:26, 7 miejsce  open  i 1 w  kategorii wiekowej  z tamtego roku to niemałe wyzwanie, mimo to czuję  się  na siłach  aby   przynajmniej  poprawić  czas .Nie oszukujmy  się   wszyscy  trenują  i każdy chce pobiec jak najlepiej. Oprócz  startu w biegu  Niepodległości w Skórcu  planuję  jeszcze jakiś  mały wypad na jeden z lokalnych  biegów  11 listopada ale na razie  nie  zdecydowałem gdzie.
Październik  kończę  z przebiegniętymi  300 km . Chciałbym   ten rok zamknąć  4000 km.Myślę że się  uda  😄

2 komentarze:

  1. Wspaniale Tomasz bardzo Cię podziwiam za to co robisz
    Trzymam kciuki za bieg niepodległości i za wszystkie Twoje biegi i jeszcze lepszy sezon 2018
    Pozdrawiam Eligiusz

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za komentarz Eligiusz. Ja trzymam kciuki za Twój maraton i wierzę że Ci się uda ....a z dedykacją dla Ciebie do przeczytania post z 21 maja Biegam pomagam .

    OdpowiedzUsuń