niedziela, 14 maja 2017

Mój pierwszy raz

Dzisiaj będzie  o pierwszym razie .Nie wiem  kto tam sobie co pomyślał czytając  tytuł  ale  jako że blog jest przede wszystkim  o bieganiu ,  o emocjach i różnych zachowaniach z nim związanymi   to i tym razem was chyba nie zaskoczę.
Biegając  już jakiś  czas postanowiłem spróbować  swoich sił  w  biegu  ulicznym.A że w moim mieście  powiatowym  miał  odbyć  się  po raz pierwszy  bieg na 10 km to było po prostu żal nie spróbować. No ale jak to przebiec  10 km?Trzeba by spróbować  czy się  da radę  😄 Wymierzyłem sobie  samochodem  traskę  no i pewnej majowej niedzieli  ( tak właśnie  7 lat temu) ruszyłem aby przebiec pierwszą  swoją  dychę  , oczywiście  treningowo.  Pięćdziesiąt  minut cieszyło niezmiernie tym bardziej cieszył  dystans .5 czerwca 2010 przyszedł  czas  na pierwszy  start.MŁODY WOLNY OD NAŁOGÓW , tak brzmiało hasło biegu a wszystko dla upamiętnienia  wizyty Jana Pawła II w  Siedlcach. Wszystko było pięknie. Odbiór  pakietów  , piękny  bawełniany podkoszulek który mam do dzisiaj  i numer 12 .
To właśnie  wtedy przy odbiorze  pakietów poznałem serdecznego przyjaciela  Irka z którym utrzymuję  kontakty do dziś.  Samego biegu aż tak bardzo  nie  pamiętam, wiem na pewno że to były 3 pętle  po 3.3 km .Pamiętam  też że za szybko ruszyłem  z finiszem bo myślałem  że od 9 km to  można już  przyśpieszyć i po  pięciuset  metrach po prostu  zbrakło sił.Czas na mecie to 44:35.Miesiąc po tym starcie poprawiłem ten czas o minutę w Garwolinie i przez kolejne trzy lata męczyłem  się ze złamaniem 45 minut :)
Do dzisiejszego dnia mogę  się  pochwalić że pobiegłem w każdej  edycji tego biegu i wszystko  wskazuje  na to że pobiegnę  i w tym roku po raz ósmy.

Cieszę  się  widząc  osoby debiutujące na biegach a zarazem im zazdroszczę  , tej niewiedzy , tej ciekawości, tej chęci  zmierzenia  się  z czymś  nowym.
A wy pamiętacie swój  pierwszy bieg. ?Co wam się  podobało ? Co was zdziwiło?  a może coś  po prostu wkurzyło. ..  Piszcie  chętnie  poczytam  😄

2 komentarze:

  1. Tomku a która edycja biegu podobała Ci się najbardziej i dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza bo był świetny bawełniany podkoszulek no i wrażenia związane z debiutem no i ta siódma bo też debiutowałem jako pacmeker i mogłem pobiec dwa biegi w tym jeden za darmo... 😄 Dobrze też wspominam piątą edycję jak była burza ...miałem wtedy trzecie miejsce w kategorii wiekowej. A najgorsza to ta co i Twoja Łukaszu... 😄szósta i obaj wiemy dlaczego 😄

    OdpowiedzUsuń