Sierpień rozpoczęłem grubo. Rzekł bym nawet bardzo grubo. Wyprawa rowerowa ze Skórca do Gdańska była dla mnie czymś z kategorii raczej niemożliwych. Są jednak rzeczy, które da się zrobić przy odpowiednim nastawieniu i w towarzystwie odpowiednich osób, mimo iż wychodzą poza zakres zdrowego rozsądku. Aż dziewie się dlaczego nie opisałem tej wyprawy na blogu, bo kiedyś opisywałem dużo mniej ważne wydarzenia. Chyba jednak nie mam już takiej motywacji jak kiedyś do pisania.
Sama wyprawa przebiegła nad wyraz spokojnie. Fizycznie zniosłem ją bardzo dobrze. Technicznie trochę gorzej, bo już na 30 kilometrze straciłem dentkę a na 30 przed metą okulary przeciwsłoneczne . Całą trasę zamknęliśmy w 440 km w 29 godzin. Naszym celem był prom z Gdańska na Hel i tak właśnie się stało.
Po krótkim odpoczynku. Wykorzystałem pobyt na Helu do zaliczenia kolejnej lokalizacji wyzwania 52/52.
15 sierpnia udaliśmy się z Grupą Biegaczy SKÓRZEC BIEGA do Jeruzala na drugą edycję biegu spod Ławeczki. Dosyć niespodziewanie tego zniosłem zawitałem na drugim stopniu podium a nasza ekipa zwyciężyła w klasyfikacji drużynowej tego biegu.
W niedzielę 18 sierpnia wyruszyliśmy po raz 3 w biegową pielgrzymkę do Budzieszyna.
Ostatnia niedziela sierpnia to już tradycyjnie Bieg Siedleckiego Jacka. Tym razem pobiegłem na tzw zaliczenie 😉
Ostatni tydzień sierpnia minął bardzo szybko. Już w czwartek zaczęliśmy znaczyć trasy na wyścig rowerowy Twarda Skóra, który odbył się w sobotę 31 sierpnia w Wodyniach. Niestety ja w tym roku nie wyjechałem na jego trasę. Po pierwsze musiałem zająć się wypuszczaniem poszczególnych fal zawodników a po drugie, tego samego dnia w Sulejówku zaplanowano szósty etap Powiatowej Ósemki czyli Bieg o Podkowę Kasztanki Marszałka. Bardzo przypadła mi do gustu trasa tego biegu i mimo iż nic wielkiego się tam nie dzieje ( brak nawet posiłku regeneracyjnego i kategorii wiekowych ) jeszcze kiedyś tam wrócę. Z czasem 18.30 zajęłem 8 miejsce zdobywając kolejne punkty do Powiatowej Ósemki.
Prawie tysiąc aktywnych kilometrów zrobiłem w sierpniu. 720 na rowerze i 230 biegowo.
To był dobry miesiąc 🥰
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz