No i jesteśmy na półmetku wakacji. Dzień już co raz krótszy i nieubłaganie zbliża się jesień.
Korzystam jak mogę z tych letnich ciepłych dni. I tak na prośbę rodziców zorganizowałem w pierwszy piątek lipca po raz drugi w tym roku Nocne Sowy, czyli wieczorną wyprawę w teren. Tym razem znowu inna trasa i jak powiedzieli uczestnicy, bardzo ciekawa. Tak jak ostatnio zakończyliśmy wspólnym ogniskiem i wręczeniem certyfikatów udziału.
W niedzielę 7 lipca w miejscowości Nowaki odbył się Piknik Rodzinny podczas którego odbyły się biegi dziecięce. Wspólnie z ludźmi z Grupy Biegaczy Skórzec Biega byliśmy odpowiedzialni za poprowadzenie tych biegów. Frekwencja tego dnia zaskoczyła nie tylko organizatorów, ale każdego kto odwiedził Nowaki, bo na starcie stanęło prawie setkę uczestników w 5 kategoriach wiekowych.
Mazurska Pętla Rowerowa była od roku jednym z moich celów. Dzięki Leszkowi i Romanowi nie musiałem z tym wyzwaniem walczyć sam a cel doczekał się realizacji. Trzystu kilometrową trasę postanowiliśmy podzielić na pół i pokonać ją w dwa dni - 12 , 13 lipca.
20 lipca wspólnie z ekipą Fundacji Siedleckie Hospicjum Domowe dla Dzieci wyjechaliśmy na wakacyjny wyjazd do Jantaru. Mimo wielu obowiązków udało się wygospodarowywać czas na bieganie. Tym razem łupem mojego biegowego zwiedzania padło Mikoszewo i okolice ujścia Wisły do Morza Bałtyckiego.
Miesiąc zakończyłem olbrzymią niepewnością i stresem przed rowerową podróżą nad morze, ale o tym to już w podsumowaniu sierpnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz