Czerwiec rozpoczęłem na nocnym przejeździe rowerowym w Siedlcach, który był rozpoczęcie zmagań w rywalizacji Aktywne Miasta o miano rowerowej stolicy Polski. I mimo iż Siedlce uzyskały miano Rowerowej Stolicy Polski w swojej kategorii, to niestety osobiście ten miesiąc zaliczam do niezbyt udanych w tej dziedzinie. Plany na porządne krecenie pokrzyżowało przeziębienie i inne problemy zdrowotne a moim największym zadaniem stało się dojście do siebie do szybko zbliżającego się rzeźniczka.
5 czerwca w Gminnym ośrodku Kultury w Wiśniewie odbyło się zorganizowane przez klub Wiśniew biega I maszeruje spotkanie z moją osobą, na którym opowiadałem o swoim bieganiu i innych pasjach.
7 czerwca odbył się w Siedlcach po raz drugi zlot składaków i rowerów z PRL-u. Tym razem wystawiłem 3 na tym zlocie 3 rowery wigry a różowy, zakupiony niedawno dla Aldonki zdobył wyróżnienie w kategorii mister WIGRY.
8 czerwca wzięłem udział w kolejnym etapie cyklu Powiatowa 13. Tym razem biegaliśmy w gminie Dębe Wielkie na znanej mi już z poprzedniej edycji trasie w Rudzie. Po dobrym biegu zameldowałem się na mecie 5 open I 2 w kategorii wiekowej M40. A świetne wyniki naszej grupy dały nam zwycięstwo w kategorii drużynowej.
Minęło zaledwie 5 dni a uczestnicy Powiatowej 13 znowu się spotkali. Tym razem w Cegłowie na biegu Piątek Trzynastego. Ten bieg był dla mnie najszybszym w tym roku bo pobiegłem go ze że średnim tempem na 6 km 3.38. Mimo to zajęłem tam dopiero 8 miejsce open I 3 w kategorii wiekowej.
15 czerwca w niedzielę wyruszyliśmy ze znajomymi i ich dziećmi na wycieczkę do Warszawy, której celem było zdobycie Korony Gór Warszawy. Wszystko udało się zrealizować według planu a dzieci wróciły bardzo zadowolone.
17 czerwca we wtorek zorganizowaliśmy po raz 9 Bieg dla Przedszkolaków w Przedszkolu słoneczko w Skórcu.
18 czerwca w środę wyruszyliśmy z ekipą Skórzec BIEGA na podbój Bieszczad. Oprócz biegania planem na ten wyjazd było zdobyć Tarnicy do Korony Gór Polski. Rzeźniczek jak wiecie wyszedł mi też rewelacyjnie a jak ktoś nie wie jak to wyglądało to zapraszam do poprzedniego wpisu.
Czerwiec przyniósł też dużo innych działań. Zakończenie Akcji Nakrętkowej, wyjazd z wolontariuszami z Hospicjum, oraz mnóstwo ciekawych licytacji dzięki którym napełniam wirtualną puszkę wspierając zbiórkę dla Tymka Kalaty. Również w czerwcu wywiozłem na skup pierwszą turę telefonów zebranych podczas zbiórki dla hospicjum.