środa, 31 lipca 2024

56/52 Bielsko-Biała

 Bielsko-Biała to cudne miasteczko położone na skraju Beskidu Małego i Beskidu Śląskiego. Każdy z nas raczej kojarzy je z bajkami BOLEK I LOLEK lub  REKSIO. Niektórzy zapewne wiedzą że to właśnie tutaj produkowane było najpopularniejsze polskie auto - Fiat 126p. Fabryka Samochodów Małolitrażowych działała tutaj w latach 1971 - 1992 (wcześniej jako WSM w latach 1948 -1971).

Świetne położenie sprawia że Bielsko-Biała jest bardzo dobrą opcją na bazę wypadową na górskie szlaki Beskidów.  Na wiele z nich można wyjechać nawet autobusem komunikacji miejskiej. 

Do Bielska - Białej zawitaliśmy właśnie w celu zaliczenia dwóch szczytów do Korony Gór Polskich. A jako że miałem troszkę wolnego czasu  postanowiłem zaliczyć sobie tą lokalizację. Tradycyjną piąteczkę rozpoczęłem i zakończyłem na Dworcu Kolejowym z 1855 roku.


Miasto powstało  1 stycznia 1951 roku z połączenia  Bielska o którym pierwsze wzmianki pochodzą z 1312 roku oraz Białej, którą założono w XVI wieku i podniesiono do rangi miasta w 1723 roku. 

Biegając po Białej moją uwagę zwróciły piękne kamienice, ratusz  wybudowany w latach 1895 - 1897 oraz obleliski Reksia i Bolka i Lolka.





Niestety zabrakło czasu na odwiedzenie muzeum malucha 😊


https://bielsko-biala.pl/historia-miasta

wtorek, 30 lipca 2024

55/52 Święta Katarzyna

 Święta Katarzyna to mała miejscowość u podnóża Łysicy - najwyższego szczytu Gór Świętokrzyskich. Według legend w średniowieczu osiedlali się tutaj pustelnicy a w 1399 roku pojawił się tutaj rycerz Wacławek, który ufundował kościół Świętej Katarzyny.

Miejscowość tą odwiedziłem w drugi weekend marca a celem tej wizyty było zdobycie Łysicy i wędrówka czerwonym szlakiem turystycznym aż do miejscowości Nowa Słupia. 

Najważniejsze zabytki to zespół Klasztorny bernardynek założony w drugiej połowie XV wieku, początkowo jako klasztor bernardynów.


Drewniana kapliczka św Franciszka znajdująca się przy drodze na Łysicę. Obok kapliczki jest też źródło uchodzące za cudowne.



Uważam że Święta Katarzyna to świetna baza na nocleg przy okazji planowania wycieczki w Góry Świętokrzyskie. Duża baza noclegowa, doskonały dojazd oraz spora oferta gastronomiczna jak na tak małą miejscowość. 





54/52 Lublin

 Korzystając z służbowego wyjazdu pierwszy dzień marca postanowiłem zamieć w ten podobny do wielu zeszłorocznych. To było moje trzecie podejście do biegowego zwiedzania Lublina. I może znowu niezbyt udane, ale zaliczone i odchaczone.

Jak większość dużych miast Lublin proponuję zwiedzać w kilka dni, bo jeden to zdecydowanie za mało,  jeżeli chce się coś więcej zobaczyć.

Miasto uzyskało prawa miejskie w 1317 roku a początki osadnictwa w tych rejonach sięgają VI wieku. Przez setki lat powstało tutaj wiele budynków, które dzisiaj mają rangę zabytków a wiele z nich powstało na fundamentach lub murach budowli, które zostały wzniesione tu wcześniej. Przykładem tego jest Lubelski Ratusz wzniesiony na murach kościoła z XVI wieku.


Zburzony podczas wojny i odbudowany w 1952 roku.  

Chyba najbardziej znany i rozpoznawalny  z lubelskich zabytków  to Lubelski zamek, który został zbudowany w latach 1824 - 1826 jako więzienie i był nim aż do roku 1954.


Odwiedzając Lublin nie sposób nie zauważyć lubelskiego dworca kolejowego. Obecny wygląd to oczywiście efekt kilku rewitalizacji i przeróbek jednak mury tego budynku pochodzą z 1877 roku.

W herbie Lublina znalazł się koziołek. Idąc tym tropem możemy wyruszyć na podróż szlakiem lubelskich koziołków, których niestety nie miałem odnaleźć wszystkich jednak w spisie naliczyłem aż 11.


Nie doczekała się odbudowy Fara - Kościół wybudowany na początku XIII wieku i rozebrany w 1857 roku. Był to ostatni punkt mojego biegowego zwiedzania Lublina i wywarł na mnie duże wrażenie. 


O Farze i innych zabytkach możecie poczytać tutaj : https://lublin.eu/turystyka/poznaj-lublin/zabytki/

A obszerna historia jest też na Wikipedii: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Lublin


niedziela, 7 lipca 2024

Czerwiec 2024

 Miesiąc rozpoczęłem od pieszej wyprawy rodziców z dziećmi z okazji dnia Dziecka. Nocne Sowy wróciły w tym roku do kalendarza moich imprez. Tym razem powędrowaliśmy do Nowej Dąbrówki gdzie przy ognisku  u Moniki i Rafała odbyło się oficjalne zakończenie.


 W piątek 7 czerwca odbył się finał akcji BITWA NA NAKRĘTKI.  Drugą edycję konkursu nakrętkowego dla szkół I przedszkoli zakończyliśmy z 11.5 tony zebranych nakrętek czyli prawie 2 tony więcej niż w ubiegłym roku szkolnym.


W niedzielę 9 czerwca zameldowałem się w Białej Podlaskiej na 3 etapie Grand Prix Traktu Brzeskiego czyli Pikniku Biegowym Biała Biega. Fajna Nowa trasa  i sprzyjające warunki pozwoliły po raz kolejny stanąć w Białej na podium.


Kolejny weekend czerwca to Zlot Szkół im Kawalerów Orderu Uśmiechu.  Tym.razem spotkaliśmy się w Ośrodku Wychowawczym w Hucie a okazją do spotkania było oficjalne wręczenie Orderu Uśmiechu dwóm paniom - Iwonie Paszkiewicz i Małgorzacie Musioł.


Niedzielę 16 czerwca wspólnie z Grupą Biegaczy SKÓRZEC BIEGA spędziliśmy w okolicach Dębe Wielkiego. W miejscowości Ruda odbyła się kolejna edycja Dębskiej Siódemki zaliczanej do cyklu biegów Powiatowej Ósemki.  Tym razem wywalczyłem drugie miejsce w kategorii m40 .


22 czerwca odbył się w Siedlcach I Zlot Składaków.  Jako że jakiś czas temu złapałem zajawkę na kolekcjonowanie rowerów WIGRY bardzo się ucieszyłem że po raz pierwszy będę mógł uczestniczyć w takim zlocie.


W treningach biegowych dzieje się niewiele a przez to że troszkę więcej jeżdżę na rowerku brakuje czasu na bieganie. Mam świadomość tego że trzeba się wziąć do roboty, bo na jesień muszę zaliczyć półmaraton w Platerowie jednak jakoś ciągle nie mogę się zebrać.