24 lutego w Stoczku Łukowskim odbył się po raz osiemnasty bieg upamiętniający Bitwę pod Stoczkiem.
Po raz pierwszy wystartowałem w tym biegu w 2015 roku,zajmując 23 miejsce z czasem 40 : 00. Od tamtej pory nie udało się wystartować w tym biegu zazwyczaj z powodów innych obowiązków. W tym roku start w Stoczku był jednym z ważniejszych w trakcie przygotowań do półmaratonu warszawskiego i zaplanowałem go już na początku stycznia. Tak naprawdę sam nie wiedziałem do końca czego mogę się spodziewać od siebie podczas tego startu.Wiedziałem że muszę pobiec grubo poniżej 40 minut oraz być w pierwszej dziesiątce aby załapać się na podium w kategorii wiekowej. Nasilający się już od piątku mróz oraz obfity opad śniegu w nocy z piątku na sobotę , w połączeniu ze Stoczkowskimi górami potwierdziły moją tezę że to jeden z trudniejszych biegów w okolicy .
Ponad stu piędziesieciu biegaczy z całego regionu oraz około 30 zawodników NW , kilka minut po 12 wybiegło na trasę biegu przy dźwięku salwy armatniej. Ja oczywiście w czołówce która przez pierwsze pół kilometra nie narzuca zbyt wielkiego tempa. Na prowadzenie wysuneli się Kamil i Paweł oczywiście faworyci tego biegu .Po 1.5 kilometra kiedy zaczęli uciekać w pogoń za nimi ruszył Łukasz Staniak , który chyba wyczuł że może tego dnia powalczyć. Prowadząca trójka po 3 km była już daleko z przodu przed resztą. Ja w grupie 4 -5 zawodników podążaliśmy równym tempem do celu. Czasami wkurzało mnie marudzenie jednego z biegaczy , że to cross a on nie wiedział ale dzięki niemu miałem wsparcie na odcinkach gdzie wiatr sygał niemiłosiernie. Po 7 -8 km wiedziałem że wytrczy utrzymać moją 7 pozycję aby być na podium w M 40. Kiedy wbiegałem na metę zegar wskazał 37:10 co było dla mnie kompletnym zaskoczeniem. 7 pozycja jak najbardziej satysfakcjonująca tym bardziej że pozwoliła na zajęcie 2 miejsca w kategorii wiekowej.
Dekoracja odbyła się w wyremontowanej sali MOK -u która w niczym nie przypominała tej sprzed trzech lat . Razem z kolegami ze Skórzec biega mieliśmy przyjemność poczęstować biegaczy biorących udział w podsumowaniu biegu, naszym urodzinowym tortem, a w zamian usłyszeliśmy gromkie sto lat w wykonaniu setki biegaczy 😄
Takie rzeczy motywują najbardziej . Było nam bardzo miło wziąść udział w tak świetnie przygotowanej imprezie i jak to powiedział jeden z towarzyszy biegu. ...Da się i za 30 zł zrobić extra bieg.
Grzmią pod Stoczkiem armaty
Skóra Tomasz
37:10
7 miejsce open , 2 w kategorii m 40
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz