czwartek, 18 kwietnia 2019

Koszulki dla MOW Wojnów

I tak szczerze mówiąc, długo zastanawiałem się czy pisać wogóle o akcji zbiórki koszulek na blogu, ale skoro blog ma być swojego rodzaju pamiętnikiem to szkoda by było pominąć w nim taką akcję. A nóż kiedyś ktoś tu trafi i pomyśli o zrobieniu takiej akcji wśród swoich znajomych. Pomysły mamy wszyscy, działać też możemy wszyscy i nikt nikomu nie zabroni a dobre rzeczy zawsze pozostawiają ślad w naszym życiu.
Biorąc udział w wielu treningach grupowych często słyszałem od znajomych biegaczy że mają nie używane koszulki z różnych biegów które często zajmują miejsce w szafie. Niektórzy nawet wspominali o tym że przydało by się zorganizować akcję i zebrać takowe koszulki. Jak to zawsze bywa od planów do czynów często jest bardzo duża odległość. Patrzyłem, obserwowałem i słuchałem bo nie chciałem aby ktoś pomyślał że ukradłem mu pomysł czy coś takiego.
Pewnego marcowego poranka wstałem rano, napisałem do Judyty, znajomej opiekunki  z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Wojnowie i po prostu zapytałem czy mogła by przyjąć nieużywane koszulki z biegów dla podopiecznych ośrodka w którym pracuje. Powiedziała że zapyta dyrektora i da znać. Po kilku minutach zadzwoniła do mnie  z informacją że dyrektor wyraził zgodę i poprosiła abym w skrócie opowiedział jej o szczegółach akcji. Następnym krokiem było utworzenie wydarzenia na fejsbuku i zaproszenie znajomych. Pierwsze koszulki zaczęły napływać do mnie już po dwóch dniach od rozpoczęcia akcji. Prawdziwym przełomem była wizyta na biegu Charytatywnym w Węgrowie. Mnóstwo znajomych wiedziało że właśnie tego dnia będę na tym biegu i  wprost zasypali mnie koszulkami.


Po dwóch tygodniach zbiórki ustaliliśmy z Judytą dzień przekazania koszulek. Do Wojnowa udałem się z małżonką która jak wiecie bardzo mnie wspiera w takich akcjach. Szczerze mówiąc nie wiedziałem czego spodziewać się że strony wychowanków. Obawiałem się troszeczkę o to jak mnie przyjmą i czy wogóle wzbudzę ich zainteresowanie  Moje obawy były bezpodstawne chłopaki słuchali z zaciekawieniem kiedy opowiadałem im o zbiórce koszulek o biegach z jakich pochodzą i o tym skąd wzięły się w moim życiu fascynacja bieganiem i pomaganiem.

Musiałem też obiecać że niedługo znowu się spotkamy oraz ze spróbuję dla nich coś jeszcze zorganizować.Mamy już nawet mały pomysł o którym na pewno napiszę niedługo.
Dziękuję serdecznie pani Judycie za zorganizowanie odbioru koszulek. Dziękuję serdecznie za ciepłe przyjęcie mnie w ośrodku, dziękuję bardzo gorąco wszystkim znajomym biegaczom którzy dostarczyli do mnie koszulki. Dzięki tej akcji udało się zebrać prawie 50 koszulek technicznych i bawełnianych. Cieszę się że tak wiele osób pozytywnie odniosło się do tej akcji. Dzięki wam chłopaki z MOW WOJNÓW będą mieli fajne koszulki do treningów i miejmy nadzieję że właśnie ta akcja zmotywuje ich do jakiejkolwiek aktywności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz