Lubię słuchać historii ludzi, lubię podglądać biegaczy na treningach i tak na prawdę lubię kontakt ze znajomymi. Dlatego nie tak dawno w mojej głowie zrodził się pomysł aby odwiedzić zaprzyjaźnionych biegaczy z grupy biegowej Aktywni Węgrów. Postanowiłem że wezmę udział w ich cotygodniowym wtorkowym treningu.
Węgrów to 12 tysięczne misto z pięknym rynkiem i XVI wieczną Bazyliką w której znajduje się podziwianie przez wielu ,,lustro Twardowskiego ''
.Nie dziw więc że wśród tylu mieszkańców biegowa grupa związała się dosyć szybko.Ojcem założycielem i osobą odpowiedzialną za wtorkowe treningi jest Paweł Woźnicki. Dzięki wsparciu kilku biegających osób udało się stworzyć Team zauważalny na wielu okolicznych i krajowych biegach.
Trafiłem najlepiej jak mogłem .Tematem tego spotkania była siła biegowa. Przygotowane przez Pawła stacje każdy z biegaczy miał zaliczyć po 6 razy .Wypady,skipy oraz opona na lince dały nieźle w kość zupełnie jak ćwiczenia na stabilizację które również były tego dnia elementem treningu.
Fajnie było popatrzeć jak trener nie tylko zajmuje sie biegaczami ale i stara sie zorganizować zajęcie dzieciom których było na spotkaniu naprawdę dużo.Po treningu na boisku poprosiłem jeszcze Piotra który był tego dnia moim przewodnikiem po Węgrowie o małe bieganko nad Zalewem Węgrowskim.
Takie podróże bardzo mnie motywują. Dziękuję Aktywnym Węgrów za super przyjęcie i super extra motywujący trening a Piotrkowi za towarzystwo i zaproszenie.
Do zobaczenia😃
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz